Odcień północy – L.J. Shen


W wyniku trudnych wydarzeń młoda dziewczyna zostaje opiekunką sławnego brytyjskiego piosenkarza. Świat show biznesu sprawił, że wpadł w wir alkoholu oraz narkotyków i dopiero mała wpadka i wisząca na włosku kariera, uświadomiły mu w jak złym kierunku zmierza. W powrocie na odpowiednią drogę ma pomóc mu Indygo, której celem jest przypilnowanie nieodpowiedzialnego muzyka, by pozostał czysty. Pomimo dwudziestu siedmiu lat na koncie, Alex ma mentalność nastolatka, co jedynie wpędza go w kolejne kłopoty. Wieść o niańce wprawia go w zdenerwowanie, a on stawia sobie za punkt honoru dokuczenie nowo poznanej dziewczynie i szybkie pozbycie się jej. Miłość do wyzwań oraz desperacja sprawiają, że Indygo nie odpuszcza tak łatwo, podnosząc rzuconą na ziemię rękawicę.
Alex Winslow był pękniętą wazą. Ale ja nie byłam klejem. Byłam zaledwie  głupią sprzątaczką, która zamierza pozbierać kawałki tego naczynia i nieuchronnie się skaleczyć.
Na książkę tę wpadłam za sprawą czystego przypadku. Szukałam po prostu czegoś lekkiego, bo potrzebowałam odstresować się po ciężkim dniu. Przeglądając bibliotekę na Legimi odnalazłam przyciągającą wzrok okładkę i tylko tyle potrzebowałam, aby pobrać ją i wciągnąć się w wir wydarzeń.
Było coś pięknego w pieprzeniu mojego własnego życia i świadomym odsuwaniu od siebie ludzi. To dawało mi złudne poczucie kontroli. Wierzyłem, że mam wybór.
Momentami nudnawa historia ostatecznie stanęła na półce pozycji, które przypadły mi do gustu. Nieco erotyzmu dodawało pikanterii, pobudzając wyobraźnię, a wątek niańczenia dorosłego mężczyzny to niecodzienny pomysł na książkę. Główna bohaterka kreowana była na twardą dziewczynę, nie uginającą się prędko po kolejnych porażkach. Jednak zaprzeczała sama sobie, płacząc w towarzystwie innych osób. Zachowanie Alexa zmieniające się na przestrzeni kolejnych stron pokazuje, że wpływy ludzi, którzy stają na naszej drodze, mają ogromne znaczenie na kreowanie naszego charakteru.

„Odcień północy” to typowa książka dla nastolatek, które tkwią jeszcze w fazie miłości do idoli i wybierania piosenek na pierwszy taniec, gdy Harry Styles czy inny Dawid Podsiadło zauważy ją w tłumie. Niewymagająca, nieco naciągana oraz ukazująca rozwijające się uczucia, lektura sprawi, że niejeden wieczór minie w przyjemnej atmosferze, zwłaszcza jeśli w głośnikach rozbrzmią jeszcze dźwięki soundtracku ze “Zmierzchu”.


OPIS: To miało być łatwe. Potrzebowałam pieniędzy. On potrzebował opiekunki, która powstrzyma go przed zaćpaniem się na śmierć. Zostałam wybrana specjalnie dla niego. Jestem odpowiedzialna. Optymistyczna. Ciepła. Niewinna. Powinnam być mądrzejsza. Alex Winslow. Brytyjska gwiazda rocka. Seryjny łamacz serc. Casanova o oczach w kolorze whiskey. „Nie zbliżaj się do diabła w skórzanej kurtce. On cię wykorzysta i zostawi”. I wiecie co? Nie posłuchałam. Podpisałam umowę. Trasa koncertowa po całym świecie. Trzy miesiące. Cztery kontynenty. Sto występów. Nazywam się Indigo Bellamy i zaprzedałam duszę wytatuowanemu bóstwu. Problem w tym, że Alexowi Winslowowi moja dusza nie wystarczyła. Wziął również moje ciało. A potem serce. Zabrał mi wszystko.






Tytuł: Odcień Północy
Autor: L.J Shen 
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Edipresse
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydanie: 03 marca 2019

4 comments

  1. Soundtrack ze "Zmierzchu" to moje ukochane piosenki. A na książkę chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko czytam obyczajówki, jednak ta wydaje się być idealna na odcięcie się od stresu czy szarości jesieni. No i kupiły mnie cytaty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba podziękuję. Nic mnie w tej pozycji nie zachęca, wręcz przeciwnie. Nawet ten pan z okładki jakiś zbyt po dziecinnemu gładziutki jak na mój gust... :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię tego typu powieści, więc skusze się gdy tylko będę miała okazję ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń