CMĘTARZ ZWIEŻĄT – Stephen King



Król grozy wreszcie na naszym blogu! Zabrałam się w sobie i specjalnie przed premierą ekranizacji przeczytałam jedną z popularniejszych powieści Stephena Kinga. Śmierć goni tu śmierć, w powietrzu unosi się ciężki odór zła, a letnie słońce lat dziewięćdziesiątych praży, zwiastując najgorsze… Bez większych wstępów zapraszam Was na moje wrażenia po tej dosyć odważnej lekturze!

Mamy tu rodzinę, która chce rozpocząć życie w nowym miejscu oraz spokój, oznaczający tak naprawdę ciszę przed burzą. Tytułowy Cmętarz to miejsce, w którym chowane są zwierzęta lokalnych dzieciaków. Najmłodsi sami tworzą nagrobki (stąd specjalny błąd w tytule), a potem opłakują swoich włochatych przyjaciół. Już pierwszego dnia po przeprowadzce Creedowie zdecydowali się odwiedzić to miejsce. Nie spodziewali się oni jednak, jak wiele namiesza ono w ich nowej i z pozoru pięknej rzeczywistości. Stephen King podzielił całą powieść na kilka części, które pokazują nam różne etapy historii. Jedne przyjemne, kolejne przeplatające się przez rodzinne awantury oraz wspomnienia, odciskające piętno na bohaterach. Każda jednak prowadzi do jednego; śmierci, zbierającej obfite żniwa i mająca swoje źródła właśnie na cmętarzu dla puchatych…





Nie lubię spoilerować, więc spróbuję nie zdradzić Wam za wiele. Moje odczucia po książce jednak kręcą się głównie wokół stylu pisarskiego autora, jak również akcji i bohaterów. Wielokrotnie słyszałam, że Stephen King jest wyjątkowym twórcom, przykładającym niesamowicie wielką wagę do researchu po to, aby wszystko trzymało się kupy. Widać to dosłownie na każdym kroku, umożliwiając czytelnikowi poczucie głębi akcji od strony do strony. Ebooka wciągnęłam zaledwie w trzy dni, których po prostu nie mogę nazwać zmarnowanymi. Bywały chwile, gdy rozciągłe opisy przyprawiały mnie o nudę, aczkolwiek wciąż jestem pod wrażeniem licznych szczegółów, udzielanych zupełnie tak, jakby sam autor był głównym bohaterem i opisywał własne życie. Bohaterowie wykreowani zostali na niesamowicie realistycznych; czułam się tak, jakby Louis naprawdę istniał, bo po jego zachowaniu oraz sposobie w jaki funkcjonował, bardzo przypominał mi osoby z początku dziewiętnastego wieku.

Groza, czyli firmówka stojąca za całą książką, nie zadziałała według mnie na plus. Nie jestem jednak pewna, czy to może ja miałam problemy z wczuciem się w otoczkę powstawania z martwych. Zwyczajnie nie kupowałam jednak tego jako coś strasznego, a wręcz byłam zafascynowana; tu znowu poziom skoczył w górę, bo do teraz pamiętam jak autor opisywał zapach oraz zachowanie tego, co wróciło z martwych. Koniec końców całą pracę oceniam raczej pozytywnie, ponieważ przyjemnie spędziłam przy niej czas. Polecam Wam zapoznać się z Cmętarzem choćby po to, aby bardziej zagłębić się w psychikę oraz zachowania bohaterów, przed pójściem do kin na ekranizację...

OPIS: Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem!
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi - i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze ortografię...). 
Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń.


TytułCmętarz zwieżąt
Autor:  Stephen King
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: Horror
Wydanie: 12 maja 2009



11 comments

  1. Przeprowadzka do nowego domu to chyba częsty motyw w horrorach. Zawsze musi mieć jakieś powiązania z duchami z siłami nadprzyrodzonymi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki nie czytała, lecz oglądał film. Ogólnie lubię horrory, więc po książkę pewnie bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam się wziąć za lekturkę, lecz nie miałam jeszcze bliższego zetknięcia z Kingiem, choć wiele o nim słyszałam! Pewnie niedługo sięgnę ^^
    Pozdrawiam!
    Z biblioteczki Wiedźm

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze że czas z tą książką nie był stracony. Nazwisko autora zobowiązuje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Kiga i jego styl pisania, dlatego myślę, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Póki co czytałam tylko jedną książkę tego autora "Outsider", ale inne też mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem fanką Kinga i nigdy nie byłam. Także lektura nie dla mnie niestety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Stephen King dla mnie nie zasługuje na miano króla horrorów, jego książki straszne nie są w ogóle. Ale czasem zdarza mu się napisać coś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za twórczością Kinga, gdyż nie odpowiada mi jego gawędziarski styl pisania. Ale za to uwielbiam ekranizacje na podstawie powieści autora i właśnie miała przyjemność obejrzeć CMĘTARZ ZWIEŻĄT, który wywarł na mnie piorunujące wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie dziś się dowiedziałam że rusza ekranizacja. Już się cieszę!

    OdpowiedzUsuń
  11. To było moje pierwsze zetknięcie z Kingiem. Niestety się zawiodłam, spodziewałam się więcej emocji, a nie bałam się w ogóle. Są lepsze horrory niż te autorstwa króla grozy 😉

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń