LINIA SERC – Rainbow Rowell





Książkę czytało mi się przyjemnie i szybko. Pomimo tego na początku miałam jednak takie chwile, gdy nie mogłam znieść, co się tam dzieje i co pisała autorka, więc zazwyczaj kończyłam czytać i próbowałam dopiero następnego dnia. Czytałam Linię Serc jako e-book, ponieważ miałam ją na moim Dropboxie i jeśli miałabym ją kupić i przeczytać w formie papierowej to chyba bym się nad tym zastanowiła. Jeśli chodzi o Rainbow Rowell to ta autorka ma bardzo świetny styl pisania romantycznych oraz młodzieżowych książek. Za każdym razem gdy czytam powieści jej autorstwa  mogę się wtopić w nią jak w dobre ciasto z bitą śmietaną. Wiem, że to porównanie może być dziwne, ale nie mogłam znaleźć innego, a ono brzmi odpowiednio. Na początku nie byłam zachwycona, a wręcz znudzona powieścią. Trwało tak do połowy, ale gdy już się wciągnęłam to zaczynała się robić ciekawa. Na samym końcu wciągnęłam się tak bardzo, że przeczytałam ją niemal na jednym wdechu. Zaważyłam, że jedna scena tej książki była chyba napisana tak by załatać dziurę, bo ani nie miała żadnego sensu ani nie była związana z fabułą książki. Autorka wkleiła też bardzo ciekawy wątek, o którym według mnie często powinno się wspominać, ponieważ ludzie wciąż mają z tym problem. Może temat nie był aż tak bardzo omówiony, ale dobrze, że w ogóle autorka o nim pomyślała i o reakcji rodziców w tej sytuacji. Mowa o seksualności dzieci oraz o reakcji rodziców na wieść o tym, że ich dziecko jest homoseksualne. Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego czy obrzydliwego. Ja uważam, że każdy zasługuje na miłość i kompletnie bez znaczenia jest to, czy to dziewczyna jest z dziewczyną czy z chłopakiem. Lubię gdy w książkach są dodawane tematy o takiej lub innej bardzo ważnych sytuacjach w naszym życiu, ponieważ można wtedy zobaczyć co autorzy myślą w danym temacie lub przemyśleć niektóre sprawy osobiście. Gdy czytałam książkę to znajdywałam dużo ładnych cytatów, ale ten poniższy najbardziej wkradł się do mojego serca, ponieważ to prawda, że nie można sprawić, by ktoś cię polubił, pokochał czy chciałby być twoim znajomym. Trzeba znaleźć w swoim życiu osoby, które cię kochają i lubią bezwarunkowo. 

Nie powinnaś nikogo skłaniać, żeby cię polubił, Georgie. Powinnaś chcieć być z kimś, kto cię lubi bezwarunkowo.
Jeśli miałabym polecić komuś jakąś książkę młodzieżową to chyba bez zająknięcia mogłabym rzucić nazwiskiem pani Rowell. Uważam, że ta autorka ma bardzo ciekawy styl pisania oraz wielkie doświadczenie, bo sama pewnie dużo przeszła w życiu. Nie zawsze oczywiście autor wzoruje na własnych przeżyciach, aczkolwiek tutaj wyglądało to tak, jakby właśnie tak było. 



Dałam książce siedem na dziesięć, ponieważ, jak już pisałam, zaciekawiła mnie na końcu. Poruszyła ona bardzo ważne tematy jeśli chodzi o młodzież, więc to też u mnie zapunktowało. Niestety odrzuciła mnie scena, która była napisana szczerze mówiąc z dupy, bo nie miała żadnego sensu ani nawiązania do fabuły. Muszę przyznać jednak, że bardzo ciekawie się ją czytało, bo nigdy nie miałam do czynienia z porodem mopsów. Nie przedłużając mam nadzieję, że recenzja wam się podobała i oczywiście zachęcam do komentowania i dzielenia się waszymi opiniami o tej książce.



OPIS: Najlepsza historia miłosna od czasu wynalezienia telefonu!
Georgie McCool, scenarzystce komedii z Los Angeles, pozornie udało się połączyć pracę z życiem rodzinnym. Ma cudowne córeczki Alice i Noomi, opiekuńczego męża Neala i piękny dom na przedmieściach. Jednak w jej małżeństwie od dawna coś nie gra, a Georgie nie ma odwagi ani czasu, by zmierzyć się z problemami. Gdy zamiast świętować z rodziną Boże Narodzenie w mroźnej Nebrasce, wybiera pracę, jej małżeństwo jest o włos od rozpadu. Neal nie odpowiada na telefony, obecność czarującego Setha komplikuje sprawy jeszcze bardziej, a zamęt w sercu nie pozwala Georgie skoncentrować się na pisaniu śmiesznych dialogów.
Gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, z pomocą przychodzi jej tajemniczy żółty telefon...







Tytuł: Linia serc
Autor: Rainbow Rowell
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans
Wydanie: 3 lutego 2016
   



13 comments

  1. Nie czytałam i raczej wątpliwe jest aby zaczęła. Jednakże przyznaje, że czytałam o niej wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy opis. Jeśli mi się nawinie pod rękę, to pewnie się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej nie czytam takich książek, ale fajnie się czytało Twoją recenzję

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, tyle książek czeka u mnie na przeczytanie, że nie wiem, czy po tę sięgnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się u mnie tak samo jest, chociaż mam małą półkę z książkami ale ostatnio zaczęłam kupować ich za dużo chyba i półka się robi za mała. - Lika

      Usuń
  5. Dla miłośników literatury młodzieżowej, w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na razie nie mam w planach tej książki, ale jeśli kiedyś przypadkiem trafi w moje ręce, to dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  7. To raczej nie mój klimat. W każdym razie dzięki za szczerą recenzje, takie właśnie lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze do usług i nie ma za co oraz dziękuje bardzo <3 :D - Lika

      Usuń
  8. Mam tę książkę w swoich stosach i kiedyś po nią sięgnę ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tę historię. Przeczytałam ją kilka lat temu a dalej siedzi w mojej głowie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie moje klimaty, ale i tak mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń