Ty – Caroline Kepnes


Zaczynając recenzję przyłapuję się na tym, że zajmuje mi to zaskakująco długi czas. Powód jest jeden; książka Ty wywarła na mnie tak wiele emocji, iż zwyczajnie brakuje słów na opisanie wrażeń po lekturze. Co w niej znajdziemy? Intrygi, zbrodnie i niezdrowe uczucie, a to wszystko pokazane oczami głównego antagonisty, jednocześnie stanowiącego najważniejszą postać, wokół życia której kręci się cała akcja. Zapnijcie pasy, chwyćcie kubki z kawą i na chwilę odłóżcie czytane właśnie teksty. Dzisiaj będzie odrobinę przerażająco. 

Joe pracuje w księgarni i kocha to, co robi. Książki są jego życiem, jest oczytany oraz niesamowicie mądry. Na pierwszy rzut oka widać jednak, iż do normalnych osób to on nie należy. Autorka wrzuca nas w wir wydarzeń już od pierwszego zdania; Joe zauważa podczas zmiany nową osobę. Kobietę, od razu budzącą w nim dziką żądzę oraz chore pragnienie, którego dawno nie odczuwał. Stąd droga zaczyna robić się coraz bardziej kręta; pozorne przypadki, dzikie zagrywki oraz zbrodnia idealna to najlepsze synonimy całej niespełna pięćsetstronicowy pozycji. 

Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma.

Liczne zwroty akcji każą czytelnikowi trzymać rękę na pulsie, a dynamiczne opisy zmuszają wręcz do kontynuowania lektury bez względu na wszystko. Proste kroki oraz szczegóły wykorzystywane w sposób, jaki nawet nam się nie śni, dają idealną lekcję życia, wylewając jednocześnie ogromne wiadro wody na nieświadome zagrożenia w internecie głowy. Ty to pozycja ciężka, trudna i brutalna, ukazująca najciemniejsze zakamarki ludzkiego umysłu oraz udowadniająca, co niezdrowa obsesja może zrobić z niektórymi ludźmi. Jednocześnie jest szalenie wciągająca, a zachowanie oraz uczucia głównego bohatera momentami zbierają wielki pokład współczucia, które potem zostaje oderwane, niczym woskowy plaster z owłosionego miejsca na ciele.



Każdy się napina, żeby być lepszy, zrzucić parę kilo, przeczytać pięć książek, pójść do muzeum, kupić płytę z muzyką poważną, posłuchać jej i ją polubić. A tak naprawdę wszyscy wolą napychać się pączkami, przeglądać kolorowe pisemka i kupować albumy popowych gwiazdek.

Bohaterowie są realistyczni, momentami naiwni, podli, pełni kłamstw oraz samolubni. Goniący za nieistniejącą perfekcją, która odbiera życie. Za celami, które tak naprawdę nie są w stanie podarować im ani odrobiny szczęścia. Widać po nich nieczyste zagrywki, dwulicowość, coś zwyczajnie prawdziwego. To wzbudza w czytelniku masę sprzecznych emocji, co okazało się strzałem totalnie w dziesiątkę. Książka Caroline Kepnes to przymusowa lektura dla każdego, ponieważ ukazuje prawdę. Portale społecznościowe, uzależnienie od opinii innych, głęboko ukryte pragnienia, zakłamany obraz szczęścia oraz relacje budowane na kłamstwie stanowią jedynie początek tego, co znajduje się niemal na każdej stronie tego dzieła. Końcówka wbiła w fotel, a odpowiedni zwrot akcji stanowi istną wisienkę na torcie całej dobrze poprowadzonej akcji. Dla jednych może być ona szokująca, dla innych nawet obrzydliwa, dla mnie; przerażająco realna i głęboka.
Dlatego też ją polecam. Literatura potrzebuje więcej takich książek, po których czytelnik straci dech na dobre kilka chwil. A naszemu gatunkowi naprawdę przyda się kilka porządnych potrząśnięć i sprowadzenia na ziemię. 
Bo przecież nic nie jest takie, jakie się wydaje...



Okładka książki TyOPIS: Ta książka sprawi, że będziesz zerkać przez ramię…

Do księgarni w East Village trafia piękna początkująca pisarka, która natychmiast staje się obiektem fascynacji pracującego tam mężczyzny. Całkowicie zauroczony nią Joe Goldberg zapamiętuje dane z jej karty kredytowej i wyszukuje ją w internecie. Profile kobiety w mediach społecznościowych są publicznie dostępne i stają się dla Joego źródłem wielu przydatnych informacji. Również stamtąd dowiaduje się, że tego wieczoru Beck planuje pojawić się w barze na Brooklynie. W ten sposób może się z nią ponownie spotkać, pozornie przypadkowo…

Mężczyzna powoli i wytrwale przejmuje kontrolę nad życiem Beck. Robi wszystko, by wpadła w jego ramiona. Staje się jej idealnym, wymarzonym chłopakiem, jednocześnie po cichu usuwając przeszkody, które stoją na drodze do ich szczęścia. Nawet jeśli oznacza to, że musi kogoś zamordować. Obsesyjny związek szybko nakręca spiralę śmiertelnych konsekwencji…



Tytuł: Ty
Autor: Caroline Kepnes
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: W.A.B
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydanie: 15 maja 2019




5 comments

  1. Planowałam lekturę tej książki, ale po tak zachęcającej recenzji, muszę przeczytać ją szybciej, niż miałam zamiar to zrobić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie jest to powieść która mi się spodoba!
    Nie pozostaje mi nic innego jak tylko po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już czeka na mojej wirtualnej półce w Legimi. Problem w tym, że czeka tam razem z prawie 30 innymi książkami i nie wiem kiedy w końcu przyjdzie jej kolej. Aaaaa, tak wiele książek, tak mało czasu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mnie zaintrygowałaś recenzją tej książki. Tytuł zapisany :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń