Chłopiec w pasiastej piżamie – John Boyne




Tematyka obozów koncentracyjnych i Holocaustu wraca ostatnio na języki coraz większej liczby ludzi. Nie wiem, czym jest to spowodowane, ale wiem, że tematy te nie są traktowane jako lekkie i przyjemne lektury na wieczór. Taką samą jest „Chłopiec w pasiastej piżamie”, czyli opowieść pisania z perspektywy dziecka, dziejąca się w czasach II wojny światowej. Bruno to chłopiec żyjący w bańce mydlanej, tworzonej przez ojca – niemieckiego oficera. To sprawia, że nie ma pojęcia o rzeczywistym dramacie rozgrywającym się „na zewnątrz”. Jego dzieciństwo wypełnione jest beztroską i zabawą, podczas gdy obok miejsce ma horror, pochłaniający życia milionów ludzi. Ciekawość malucha zaprowadza go na granicę dwóch światów – do ogrodzenia obozu, gdzie Żydzi czekają na śmierć. To właśnie tam poznaje Szmula, syna żydowskiego zegarmistrza, który zna wojnę od tej przerażającej strony. O dziwo łączy ich naprawdę wiele – urodzili się tego samego dnia, miesiąca i roku, ale los rzucił ich na przeciwne strony barykady.

Na czym właściwie polega różnica - zastanawiał się. I kto decyduje, którzy ludzie mają nosić pasiaste piżamy, a którzy mundury?

Dziecięca naiwność ukazana w „Chłopcu...” jeszcze bardziej łamie serce niż gdyby narratorem był dorosły bohater. Bruno bez cienia nienawiści patrzy na nowego przyjaciela i chętnie odwiedza go, by wysłuchać kolejnych opowieści. To właśnie ten zabieg sprawia, że z pozoru lekka książka, staje się powieścią zapadającą w pamięć na długie lata. Ukazane różnice pomiędzy młodymi rówieśnikami pokazują dwa światy – jeden pełen beztroski i marzeń, chęci odkrywania świata i gonienie za przyszłością oraz drugi: pełen bólu, straty i strachu. Obie strony obozowego ogrodzenia  łączą się w przerażającej chęci pomocy nowemu przyjacielowi odnaleźć rodzinę. Niczego nieświadomy Bruno wkracza w żydowski świat, nie zdając sobie sprawy, w jakie piekło właśnie się wkrada.


Lektura nie jest jednak bez wad, bo nie ma rzeczy jedynie z zaletami. Historia jest momentami infantylna i przekoloryzowana, bo niemożliwy jest, by młody Żyd bezkarnie siedział przy ogrodzeniu i zaprzyjaźniał się z zupełnie obcym chłopcem „z zewnątrz”. Ponadto siatka z pewnością była podpięta do elektryczności i pilnowana przez surowych dorosłych.

Mimo wszystko jest to powieść piękna – ukazuje Holocaust z innej perspektywy, pełnej naiwności i dziecięcego niezrozumienia świata. Wszelkie niedociągnięcia można wybaczyć, bo książka miała na celu ukazanie, że nikt nie rodzi się zły. Nawet Niemcy, którzy w dorosłym życiu bez mrugnięcia okiem wysyłali Żydów na pewną śmierć. To często rodzice narzucają swoim pociechom, z kim powinni się zadawać i jak się zachowywać, dziecięca niewinność nie widzi w nikim wrogów i nie skreśla nikogo tylko przez pochodzenie.


Są takie historie, które czyta się jednym tchem, a zapamiętuje na długo. „Chłopiec w pasiastej piżamie” z pewnością znajduje się na takiej półce i śmiało poleciłabym to jako lekturę szkolną. Motyw miłości, przyjaźni i śmierci zapisany na dwustu stronach skłania do refleksji i ukazuje wojnę z innej perspektywy. 


OPIS: Wstrząsająca historia pięknej przyjaźni na przekór złu szalejącej wojny. 
Dwóch chłopców i dwa światy... Obaj urodzili się w tym samym dniu, miesiącu i roku, ale los traktował ich do pewnego czasu zupełnie inaczej. Bruno, syn niemieckiego oficera, żyje podczas wojny, prawie w ogóle jej nie doświadczając, nie mając świadomości, że ona trwa tuż obok, pochłania ofiary. Szmul, syn żydowskiego zegarmistrza, zna wojnę od tej najgorszej, najbardziej nieludzkiej strony. To ona odebrała mu spokojne dzieciństwo, bezpieczeństwo, przyszłość oraz członków rodziny. 
Spotkanie chłopców ma wymiar symboliczny. Odbywa się na granicy dwóch światów. Okazuje się, że przekroczenie jednego z nich powoduje, że stają się równi, ale na pewno nie szczęśliwsi, a może jednak? 
Światowy bestseller przetłumaczony na kilkadziesiąt języków i zekranizowany w 2008 roku. Laureat irlandzkiej nagrody literackiej Irish Book Awards 2007 w dwóch kategoriach: „książka dziecięca” oraz „nagroda czytelników”. Powieść nominowana do Carnegie Medal, Borders Original Voices Award, a także do bardzo prestiżowej brytyjskiej nagrody literackiej, Galaxy British Book Awards, w kategorii „książka dla dzieci”.




Tytuł: Chłopiec w pasiastej piżamie 
Autor: John Boyne 
Ilość stron: 204 
Wydawnictwo: Replika 
Kategoria: literatura piękna 
Wydanie: 16 kwietnia 2013 


7 comments

  1. Czytałam książkę i widziałam ekranizację. W obu przypadkach bardzo mocno się wzruszyłam. Niezwykle poruszająca historia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę tą książkę już od kilku lat, ale się boję. Naprawdę nie lubię tematów okołowojennych, nudzą mnie i męczą. Mogą być pełne akcji, wzruszające i pięknie napisane, a mnie wciąż tło wojenne może zepsuć lekturę. I wciąż się boję i wciąż nie wiem co z tą książką zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka i kusi, i przeraża nadmiarem emocji. Wiele ciepłych słów słyszałam o tej historii. Myślę, że z czasem i ja po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie podejrzewałam że książka skierowana jest do dzieci, myślałam że to powieść dla dorosłych. Znam ten tytuł choć jeszcze nie znam treści powieści, ale chyba muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę film, bo oglądałam fragmenty w szkole :) Książki jeszcze nie czytałam, ale to przez tematykę - ciężko mi czytać o takich rzeczach... Niemniej takie książki są niesamowicie potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam książkę, jak i oglądałam film kilka lat temu. Łzy cisnęły się do oczu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka, z którą spotkanie zapamiętam już na zawsze. Filmu jeszcze nie oglądałam, czekam na odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń