Podpalaczka – Stephen King



„Podpalaczka” to opowieść o siedmioletniej dziewczynce, która potrafi podpalić wszystko o czym pomyśli, ale konsekwencją jest nieszczęście dla niej i jej ojca, bo w związku z jej mocami, zmuszeni są do ucieczki. Mężczyzna również jest potężny, aczkolwiek nieco mniej niż jego córka i to właśnie dziewczyna jest powodem, dla którego ciągle zmieniają swoją lokację. W przypadku, gdyby utraciła kontrolę nad swoim darem, mogłaby spowodować istną apokalipsę. Akcja powieści kręci się głównie wokół motywu ucieczki głównych bohaterów po różnych miastach Ameryki, co uważam za bardzo ciekawy pomysł. Napędzało to fabułę oraz ukazało realność przerażających następstw pozornie nieszkodliwego eksperymentu. 




Po książkę tę sięgnęłam aby przekonać się czy Stephen King tym razem zdołałby rozbudzić moje zainteresowanie, co do tej pory nie miało miejsca. Po lekturze „Carrie” miałam go za autora nudnych powieści i z dystansem podchodziłam do kolejnej jego pracy. Ostatecznie nie żałuję czasu spędzonego na czytaniu tej pozycji i na pewno sięgnę po więcej efektów jego twórczej pracy. 

Żyje się krótko, a potem umiera i znaleźliśmy się na ziemi po to, by pomagać sobie nawzajem

Recenzowana pozycja jest bardzo dobra i wciągająca. Czasem musiałam przerywać czytanie ze względu na pracę oraz obowiązki, jednak gdybym mogła, wciągnęłabym ją na jeden raz. Polecam ją każdej osobie, która nie jest pewna, czy faktycznie warto zapoznać się z twórczością Stephena Kinga. Została napisana lekkim stylem i pozbawiona jest niepotrzebnych i zbyt długich opisów. Fabuła była interesująca, trzymająca w napięciu przez ciągłe zagrożenie odnalezienia przez zabójcę, zatrudnionego przez CIA. Różnorodność w długości rozdziałów napędzała akcję, gdzie niektóre z nich miewały nawet po kilka zdań, zapowiadając spokój. Był to dość udany zabieg, który zdecydowanie udał się autorowi. Przy tej pozycji nie miałam żadnego problemu jeśli chodzi o wejście w fabułę. Od razu wciągnęła oraz oczarowała mnie dramatyczną dość historią, którą przeczytałam naprawdę szybko.

Gdybym wierzył w to, że człowiek ma duszę, kapitanie Hollister, powiedziałbym, że przebywa ona w przysadce mózgowej.

Warto jednak wspomnieć, że raczej nie poleciłabym jej osobom poniżej 16. roku życia, ponieważ zawiera ona wiele niecenzuralnych słów. Ostatecznie oceniam ją na 10 punktów ze względu na wrażenie, jakie na mnie wywarła oraz tornado targających mną emocji w trakcie lektury. Jest ona naprawdę świetna i polecam ją fanom autora oraz wszystkim, którzy chwycili po nią chociażby dla nietypowej okładki. Gwarantuję, że nie rozczaruje was ona, a czas spędzony na czytaniu na pewno nie będzie zmarnowany.


OPIS: Charlie McGee jest dzieckiem wyjątkowym, obdarzonym nadludzkim darem, zdolnością pirokinezy: potrafi siłą woli zdalnie rozniecić ogień. Rodzice dziewczynki, Vicky i Andy, uczestniczyli kiedyś jako ochotnicy w tajemniczym eksperymencie sponsorowanym przez tajną amerykańską agencję rządową, przybudówkę CIA zwaną Sklepikiem. Pozwalając sobie wstrzyknąć Próbę Sześć – rzekomo nieszkodliwą substancję halucynogenną, w rzeczywistości niebezpieczny środek chemiczny powodujący trwałe zmiany w przysadce mózgowej i chromosomach – zostali nieświadomie wyposażeni w niezwykłe talenty, obejmujące telekinezę, hipnozę i telepatię. Daleko idące skutki eksperymentu kładą się cieniem na życiu poddanej nieustannej obserwacji rodziny McGee, zmieniając je w koszmar. Po zamordowaniu Vicky przez agentów Sklepiku, nie chcąc, by Charlie stała się kolejnym „królikiem doświadczalnym” CIA, Andy decyduje się na ucieczkę. Pościg za dwójką zbiegów prowadzi John Rainbird, zabójca na usługach Sklepiku, dla którego zabicie dziecka staje się celem samym w sobie. Czy Charlie użyje pirokinetycznej mocy, by ocalić siebie i ojca? Zdaniem naukowców, byłaby nawet w stanie samoczynnie doprowadzić do eksplozji atomowej...





Tytuł: Podpalaczka 
Autor: Stephen King 
Ilość stron: 510 
Wydawnictwo: Albatros 
Kategoria: Horror 
Wydanie: 24 lipiec 2015 


5 comments

  1. Jedna z pierwszych kingow, które przeczytałam. Mam wielki sentyment

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej książki. Stephen King ma bardzo zróżnicowane książki i nie zawsze coś nam przypadnie do gustu. Tą książkę bym przeczytała, jednak nie wiem czy w 100% przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kiedy dana powieść aż kip od emocji, dlatego postaram się mieć na uwadze powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. był czas w liceum że powieści Kinga były przeze mnie bardzo cenione :) potem jakoś od jego twórczości odeszłam, ale może warto do niej wrócić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż wstyd się przyznać, ale nie czytałam żadnej książki Kinga :O

    https://fikcjawrealu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń