Grzeszne Święta – zbiór opowiadań


Wstyd się przyznać, ale moje spotkanie z antologią „Grzeszne Święta” to pierwszy raz, gdy czytałam zbiór opowiadań różnych autorów. Ogromnym zaskoczeniem był również fakt znajdowania się na nieznanych wodach, bo po piórze znam z całego grona zaledwie dwie autorki, a o kolejnych trzech lub czterech słyszałam gdzieś w strefie Instagrama lub na Facebooku. 

Moje wyobrażenie co do lektury były naprawdę wielkie, a ja nie mogłam się doczekać, aby po dobrym wrażeniu dzięki pierwszej historii przejść do świata kolejnych, żeby zobaczyć między innymi różnicę stylów twórczyń całego dzieła. Jakiż był więc mój zawód, gdy połowa z dziesięciu tekstów niewiele się od siebie różniła…     


Agata Suchocka – Ki.   

„Ki” to opowiadanie, które wciągnęłam od razu i przez które przepadłam. Jest to dość smutna historia o samotnych Świętach Michała – mężczyzna rozbija swoje życie na czynniki pierwsze i przygotowuje wigilijne potrawy, licząc na swój prywatny mały cud.     

Jestem zdania, że „Ki” powinno być dłuższe – brakowało mi tu bowiem głębszego początku całej opowieści, który mógłby nakreślić przeszłość postaci oraz relacje ich rodzin. Zdecydowanie potrzebuję również nieco rozciągniętego zakończenia, bo chociaż doskonale rozumiem zamysł tajemnicy oraz wyjawienie jej w ostatnim zdaniu, czułam ogromny niedosyt.   

Wśród blogerów zwykle króluje wybieranie, które opowiadanie dana osoba przeczytałaby w formie pełnoprawnej książki i właśnie historia napisana przez Agatę Suchocką jest u mnie takim typem.     


Anna Wolf – Świąteczne przepychanki  

„Świąteczne przepychanki” to to, co ostatnio charakteryzuje Annę Wolf, czyli „love-hate” tym razem w krótkiej odsłonie. Rose i jej dziadek spędzają Święta z sąsiadem oraz jego babcią. Tylko, że Jason niesamowicie działa kobiecie na nerwy – z wzajemnością! I można pomyśleć, iż choinka zapłonie przez ich ogień, a po kuchni będą latały garnki, jednak ostatecznie cała współpraca może nie wyjść im na źle… Nerwów nie starczy im nie tylko na dogrywanie sobie wzajemnie, ale również na dwójkę niesfornych staruszków, którzy wyjątkowo poczują dreszczyk emocji!    


Marta W. Staniszewska – Lista Niegrzecznych   

„Lista Niegrzecznych” opowiada o Stelli, która co roku przebiera się za elfa i dzięki ciasteczkom oraz kilku słowom jest w stanie poprawić humor każdego dziecka oraz sprawić, że znowu uwierzą one w Świąteczny cud. Tym razem upadek niebezpiecznie krzyżuje jej plany, jednak – jak to mówią – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Tajemniczy Nick zabiera ją w magiczną podróż pełną dobrego jedzenia oraz tego, co w głowie się nie mieści!    


J.B. Grajda – Druga szansa   

W „Drugiej szansie” poznajemy Wiki, która jako jedyna kobieta pracuje w magazynie motoryzacyjnym swojego dziadka. Mężczyzna organizuje wyjazd integracyjny dla całej załogi, jednak z powodu własnego wypadku, sam nie może w nim uczestniczyć. Wiktoria początkowo nie chce na niego jechać i zapiera się, aby zostać w domu, jednak ostatecznie ulega namowom, ruszając prosto w paszczę lwów z pracy. Próbuje myśleć pozytywnie, bo ma towarzyszyć jej tajemnicza wnuczka pana Marka, jednak ta szybko okazuje się wnuczkiem, a to nie zapowiada spokoju podczas kilkudniowej integracji.     


Anna Szafrańska – Uwiedzeni smakiem  

„Uwiedzeni smakiem” to opowieść o uzdolnionej Anastazji, która otrzymuje zlecenie od ostatniej osoby, o której mogłaby marzyć. Początkowo jest nastawiona na odmowę wzięcia w nim udziału, ale ostatecznie ulega. Jednak jej spotkanie z Janem Jeremim Dąbrowskim nie przebiega do końca tak, jak tego chciała. I nie kończy się na słownych podziękowaniach za wykonaną pracę.    Kinga Litkowiec – Zabójcza pomyłka  W swojej historii Kinga Litkowiec prowadzi nas po chłodnych ulicach Chicago, a na karkach czujemy nieprzyjemny oddech oraz nutkę niebezpieczeństwa. To opowieść zdecydowanie odstająca od reszty pod względem dreszczyku emocji, ale i tak rozpalająca do czerwoności!    


Anna Bellon – Miłość o smaku ganache  

„Miłość o smaku ganache” to opowiadaniowa wersja Netflixowej „Zamiany Księżniczek”. Świąteczna przygoda Damiana i Tośki można określić jako słodki romans przyjaciół, którzy może nie osiągnęli tego, co pragnęli na konkursie cukierniczym, jednak dzięki samemu wyjazdowi zdobyli coś o wiele cenniejszego, niż jakaś tam nagroda!    Agnieszka Siepielska – Idealne Święta  Opowiadanie Agnieszki Siepielskiej opowiada o Poli oraz Aleksandrze, którzy podczas tej krótkiej historii nauczyli się bardzo ważnej lekcji dotyczącej właśnie pozornie „idealnych Świąt”. Jest to również pierwsze opowiadanie z całego zbioru, gdzie autorka opisywała akcję z dwóch perspektyw.     


K.N. Haner – Kurier zawsze puka dwa razy  

O tym opowiadaniu słyszałam jeszcze, gdy autorka dopiero tworzyła je na potrzeby antologii. Tak zwany „niegrzeczny kurier” dostarczał w tym roku wyjątkową paczkę, której odbiorczyni nieźle zawróciła mu w głowie. Historia ta była jedną z moich ulubionych, chociaż nie mogę wybaczyć autorce tego, że końcówkę upchnęła na szybko zaledwie w dziesięciu linijkach…    


Paulina Świst – BIESz/iCZADY  

„BIESz/iCZADY” to opowieść o Michalinie, która dopiero co rozstała się z chłopakiem. Dziewczyna wyjechała w Bieszczady ze swoim przyjacielem Patrykiem, gdzie początkowo spędza przyjemne chwile… Jednak szybko pogoda knuje im szyki, a oni są zmuszeni znaleźć schronienie, w którym ich relacja ulega diametralnej i nieodwracalnej zmianie.    

„Grzeszne Święta” to dość przyjemny prezent włożony w ładne opakowanie. Jednak dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, że pozornie fajny papier okazał się dość tandetny, gdy tytuł na okładce zaczął schodzić, gdy nawet nieświadomie jej dotknęłam. Poczułam z tego powodu ogromny zawód, bo za nic nie spodziewałam się zmiany z cudownie błyszczących liter na zlewające się rameczki.    

Co do samej antologii jako książki fizycznej mam spory dylemat – okładka, oprócz wyżej wspomnianego minusa, była wyjątkowo subtelna, przepisy od autorek z podpisami po każdym opowiadaniu sprawiały, że czytelnik otrzymał w prezencie nieco więcej niż tylko suche teksty danych pisarek. Jednak mamy tu naprawdę ogromną różnorodność, która może nie przypaść do gustu każdemu czytelnikowi. Mnie pewne opowiadania podobały się bardziej, a inne mniej. Miewałam chwile, gdy liczyłam strony do końca, jednocześnie po kolejnych opowieściach przepadając i zostając ze sporym niedosytem. Mimo wszystko uważam tę przygodę za fajną odskocznię od czytania zwykłych książek. Na pewno nie będzie to mój ostatni raz z tego typu zbiorem, a gdy przeczytam kolejny – chętnie rozpiszę się na jego temat na blogu!




OPIS: 
Zbiór gorących opowiadań na zimne wieczory. Za oknami mróz, z daleka słychać dzwonki przy saniach, śnieg skrzypi pod butami, a w ciepłym wnętrzu, rozświetlonym blaskiem ognia igrającego w kominku, spotykają się spojrzenia, splatają się palce, usta łączą się w pocałunku. Zamiast szelestu papieru towarzyszącego rozpakowywaniu prezentów słychać szelest ubrań zsuwających się na podłogę. To będą wyjątkowe Święta.





Tytuł: Grzeszne Święta
Autorzy: Anna Bellon, J.B. Grajda , K.N. Haner, Kinga Litkowiec, Agnieszka Siepielska, Agata Suchocka, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, Anna Wolf, Paulina Świst
Ilość stron: 350
Wydawnictwo: MUZA Akurat
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydanie: 28 października 2020


Za możliwość przeczytania oraz recenzji dziękujemy wydawnictwu: 
Chaos myśli: Targi Książki w Warszawie - Muza SA oraz Akurat




 

2 comments

  1. Jestem pewna, że po tę pozycję sięgnie wiele czynniczek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie zbiory. Tej książki jeszcze nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń