Nie patrz – Marcel Moss


Marcel Moss to ten typ autora, do którego lecę niczym opętany pragnieniem zwierz, rzucając wszystko inne na rzecz tego, co teraz dla nas przygotował. O „Nie patrz” słyszałam już dawno, a za lekturę wzięłam się od razu jak zwolniły się wydawnicze deadline’y. I muszę powiedzieć, że tak samo jak w wypadku „Nie odpisuj” wciągnęłam tę książkę w zaledwie dzień. Bo to było dobre. Naprawdę dobre.

Bohaterką tej książki jest dobrze znana nam Ewa, czyli zamieszana w parę intryg psychoterapeutka. W pierwszym tomie została ledwo nakreślona, nie wiedzieliśmy o niej za dużo, a wokół jej postaci krążyła nutka tajemnicy. Tutaj znika ona na rzecz kontynuacji koszmaru, który przeżywała przez swoją byłą pacjentkę Martynę. Pomimo tego, iż kobieta trafiła na oddział zamknięty, wciąż udaje jej się siać terror, a to stwarza podstawę do kontynuacji wydarzeń z debiutu autora. Jednak nie jest on jej jedynym celem, a stanowi jedynie fundament do czegoś głębokiego – do historii pełnej przekraczania granic, do zabawy pod tytułem „nic nie jest takie, jakie się wydaje” oraz do imponującego wręcz zakończenia. 

Jestem wolna i gotowa na rozpoczęcie nowego etapu. Chcę raz na zawsze uwolnić się od przykrych wspomnień, wymazać je z pamięci.

Druga powieść w pewnym momencie daje czytelnikowi drobnego kuksańca w bok, gdy autor znów opowiada historię kolejnego zdominowanego przez kobietę męża. Jednak tutaj chyba za bardzo udzieliła mu się łatwość ponownej zabawy tą samą koncepcją, ponieważ obaj bohaterowie byli aż za bardzo do siebie podobni, przez co muszę przyznać, że początkowo niestety ich ze sobą pomyliłam, mając ogromne uczucie zmieszania, bo „chwila, gdzieś to już czytałam”. Ostatecznie jednak całość wypadła naprawdę dobrze – styl Marcela Mossa, tak jak przy pierwszej części był wręcz imponująco przyjemny, a polskie realia nie mogłyby być bardziej interesujące. Ogromnym plusem jest również to, że autor zwinnie porusza tematy, na które nasze społeczeństwo tak naprawdę nie zwraca uwagi. Przemoc wobec mężczyzn istnieje naprawdę, chociaż niewielu mówi o tym głośno. Tak samo jak istnieją różne erotyczne preferencje, a już na pewno takie, znajdujące się na granicy nieskończonej brutalności, a nawet wręcz niesmaku. „Nie patrz” to ten rodzaj książki, do którego momentami nie umiem dobrać słów, bo żadne komplementy nie wydają się być odpowiednie. I dlatego ta recenzja zajmuje mi tyle czasu, chociaż lekturę mam za sobą od dobrego tygodnia. Mamy tu dosłownie wszystko: stalking, hejt, a nawet gwałt... i to zbiorowy. Bo gdy myślałam, że nic mnie nie zaskoczy, kolejne strony ujawniały asy, które w rękawie miał Moss.  

W końcu to do mnie dotarło. Kryspin i ja jesteśmy dla siebie stworzeni. Oboje zrozpaczeni i niezrozumiani przez otoczenie. Oboje wściekli na świat i pragnący jedynie odrobiny spokoju. 

Zakończenie wbiło mnie w fotel do tego stopnia, że od razu sięgnęłam po trzecią część. I o tyle, o ile ilość stron w aplikacji Empik Go nieco mnie przeraziła, tak wiem, iż jedyne, co mnie czeka, to przyjemnie spędzone chwile. Tak było bowiem w przypadku „Nie odpisuj” oraz „Nie patrz” – zostałam wręcz zmanipulowana, każda kolejna strona działała na mnie niczym włóczka na kota, który w ogóle nie odczuwa upływającego czasu. I gwarantuję, że jeśli po mojej recenzji sięgniecie po twórczość Mossa, was również spotka dokładnie to samo.





OPIS„Próbuję powstrzymać się od krzyku. Leżę pod kołdrą i udaję, że rozmowa sprzed chwili nie miała miejsca. To moje ostatnie sekundy wolności. Czy ten koszmar kiedyś się skończy?” 
Ewa na co dzień jest szanowanym psychoterapeutą. Skrywa jednak mroczną tajemnicę, którą poza nią zna tylko jedna osoba. Pewnego dnia kobieta dostaje na Instagramie wiadomość video od swojej byłej pacjentki, Martyny, która przebywa na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym. Gdy odtwarza filmik, widzi sceny, o których wolałaby zapomnieć. Tylko Martyna wie, co Ewa zrobiła przed laty. Teraz grozi, że upubliczni nagranie, jeżeli lekarka nie pomoże jej w rozwiązaniu sprawy głośnego morderstwa sprzed kilku miesięcy. Ewa wie, że musi się zgodzić. W miarę zgłębiania się w kryminalną sprawę, odkrywa coraz więcej powiązań między śmiercią 40-letniego mężczyzny a swoją mroczną i bolesną przeszłością. Nigdy nie uciekniesz od przeszłości...


Tytuł: Nie patrz
Autor: Marcel Moss
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Filia
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydanie: 21 stycznia 2020




2 comments

  1. Cała seria wpisuje się w moje klimaty czytelnicze i mam ją w planach poznać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno zaczęłam czytać "Pokaż Mi" - nie jestem na 100% pewna, ale tak na 95% że to tego samego autora. Jestem dopiero gdzieś w okolicy 40 strony, ale już bardzo mi się podoba i bardzo prawdopodobne jest, że nie będzie to jedyna książka autora, która przeczytam - ta będzie następna :)

    OdpowiedzUsuń