Uwieść Ochroniarza – Katarzyna Kubera

Powieści wydawanie na przestrzeni ostatnich lat, w szczególności te, które do tego światka przeszły z Wattpada nauczyły mnie, że plakietka „XYZ milionów odsłon na platformie” znaczy tyle co „autor XYZ poleca”. Czyli praktycznie nic oprócz tego, że danej grupie odbiorców lub danemu autorowi na przestrzeni czasu od pierwszej publikacji do decyzji o wydaniu i od decyzji o wydaniu do zakończenia całego procesu mogło spodobać się omawiane dzieło. Dawno przestałam patrzeć z nadzieją na tego typu fragmenty, mające za zadanie niejako wzbudzić zainteresowanie potencjalnego czytelnika. Bo czy skoro faktycznie opowiadanie wyświetlono tyle i tyle razy, jest to jednoznaczne z jego jakością? W żadnym wypadku.

Szczerze? Każdy popełnia błędy. Nie jestem wyjątkiem.

„Uwieść Ochroniarza” to opowieść o osiemnastoletniej Julliet, która imprezuje na całego, biorąc z życia garściami. Córka przyszłego prezydenta Stanów dostaje czego chce, a z czystych nudów stwierdza, że nie mając nic lepszego do roboty uwiedzie swojego ochroniarza – Clarka. Bo kto bogatemu zabroni? Mężczyzna początkowo się jej opiera, jednak ostatecznie wszyscy wiedzą, jak to się skończy. Romans nadchodzi, chociaż w nieco inny sposób niż oczekuje nastolatka. Tytułowy plan ostatecznie przynosi pozytywny rezultat, jednak czy na długo?

Czuję to z każdą minutą, że jest coraz gorzej. Że wszystko mnie boli coraz bardziej, a szczęście, tak ulotne, znów uciekło.

Widać było, że autorka próbowała wykrzesać coś ze swoich postaci, nie pisząc ich za pomocą kilku określeń, jednak nie do końca wiedziała, jak się za to zabrać. Niby mieli jakieś traumy, ale nieumiejętnie poprowadzone. Niby Clark udawał dorosłego – w końcu dwadzieścia osiem lat powinno do czegoś zobowiązywać – a rozmawia ze swoim przyrodzeniem, używając w jego kierunku pieszczotliwych określeń, od których robiło mi się niedobrze. Skończyłam lekturę już jakiś czas temu, ale nadal nie jestem pewna, która rzeczy bardziej mnie żenowała: nazywanie wibratora „Pan Kapucynek” czy penisa „Mały Clark”. 

„Uwieść Ochroniarza” to książka, którą przede wszystkim spotkał również problem złych proporcji fabularnych. Pierwsza część dłużyła się niemiłosiernie, druga pędziła na łeb na szyję, trzecia nie trzymała się kupy, a ja przed oczami miałam ten słynny obrazek z piękną, dopracowaną głową konia i dorysowanym szpetnie tułowiem, bo twórcy kończył się czas. Wydaje mi się, że to samo spotkało autorkę – pod naporem rosnącej popularności swojego opowiadania straciła wiarę w swoje pomysły lub napotkała blokadę, którą pokonała w zbyt bolesny i nieprzemyślany sposób. 

Warto również wspomnieć o potknięciach technicznych. Research wydawał się momentami nie istnieć, a jeśli początkowo jako taki był, później ślad po nim zaginął. Idealnym przykładem jest przepustka Clarka, który, jak gdyby nigdy nic dojechał do granicy Meksyku, chociaż został skazany za handel żywym towarem. I o tyle, o ile to nie jest akurat temat, w który sama zagłębiłabym się twórczo, nie zwalnia to autorki z posiadania podstawowych informacji, aby wypaść chociaż odrobinę wiarygodnie. 

Jedno trzeba jednak „Uwieść Ochroniarza” przyznać. Strasznie szybko się go czyta, co przez stosunkowo standardową ilość stron skraca męki. Ja wciągnęłam go w jakieś dwa dni (z dłuższą przerwą, po której dokończyłam ostatnie strony).

Sądząc po promocji debiutu oraz decyzji o wydaniu kolejnej książki pod prawdziwym nazwiskiem, nie pseudonimem, Katarzyna Kubera nie odniosła aż tak spektakularnego sukcesu, jaki można było oczekiwać. Historia Juliett i Clarka całe szczęście została zakończona, a przed autorką czeka nowe pisarskie wyzwanie w postaci… romansu love-hate z szefem. Owiana nutką tajemnicy, bo niepublikowana na Wattpadzie powieść ukaże się już 30 grudnia, a ja chętnie przekonam się, czy będzie w stanie sprawić, że nadchodzący rok nie odbije się u autorki negatywną czkawką.







OPIS: Półtora miliona odsłon na Wattpadzie! 
Osiemnastoletnia Julliet – córka przyszłego prezydenta USA – wpada na szalony pomysł. Postanawia uwieść swojego o dziesięć lat starszego ochroniarza, seksownego Clarka. W tym celu sporządza specjalną listę i rozpoczyna realizowanie składających się na nią punktów, co ma jej pomóc w osiągnięciu celu. Oboje różni niemal wszystko. Julliet jest nieokiełznana i nie liczy się z konsekwencjami. Natomiast Clark jest bardzo obowiązkowy i wybryki młodej kobiety, którą obiecał chronić, coraz bardziej działają mu na nerwy. Jednak mężczyzna, chociaż bardzo się stara, z coraz większym trudem opiera się pięknej Julliet. W tę ich pozornie niewinną zabawę wkrada się prawdziwe pożądanie. Czy mężczyzna zaryzykuje swoją karierę i zdecyduje się na ten zakazany związek?



Tytuł: Uwieść Ochroniarza
Autor: Katarzyna Kubera
Ilość stron: 309
Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydanie: 08 lipca 2020

1 comments