[PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA] Rage – Alicja Skirgajłło


Kolejny tom brawurowej serii Alicji Skirgajłło wprowadza nas do świata dwóch znanych już bohaterów – Jacoba i Siergieja. Ten pierwszy boryka się z bolesną przeszłością, która nie daje mu spokoju, a drugiego czeka okres pełen wyzwań oraz wyrzeczeń. Obaj próbują pozwolić sobie na szczęście, na które zasługują u boku drugich połówek. Jak poradzą sobie, gdy konsekwencje ich działań uderzą ze zdwojoną siłą, a prawda będzie domagała się wyjścia na jaw? I jak wiele będą musieli poświęcić, aby wreszcie odnaleźć spokój i szczęście?

Ta część jest wyjątkowa nie tylko ze względu na zawirowania fabularne, ale również, ponieważ objęłyśmy ją patronatem medialnym, co było naprawdę dobrą decyzją! Autorka dała popalić bohaterom, a ja przepadłam już od pierwszej strony, nawet nie czując tego, że jest ich ponad czterysta. Dramaty goniły dramaty, jednocześnie dało się zauważyć tę charakterystyczną dla serii nutkę humoru, który miał za zadanie rozładowanie napięcia po stresujących stronach. To w połączeniu z chwytającymi za serce momentami ruszało czytelnika pod wieloma względami upewniając się, że podczas lektury nikt nie mógł się nudzić. 

W tej chwili zapomniał o kłopotach i wszystkich zmartwieniach. Teraz trzymał w ramionach najcudowniejszą istotę i poczuł się szczęśliwy. 

To, co przykuło moją uwagę od samego początku był aspekt różnicy wieku. Sprawiła ona, że już zupełnie przepadłam, ponieważ chciałam zobaczyć, jak mogła ona wpłynąć na relację między bohaterami. I okej, temat ten nieco przepadł pod naciskiem innych wyzwań oraz mafijnych porachunków, jednak nadal całość czytało mi się naprawdę dobrze przez co nie zmarnowałam ani minuty, poświęconej tej powieści. 

„Rage” to pełna zwrotów akcji książka, do której trzeba przysiąść z przekąskami oraz zapasem wolnego czasu. Pochłonęłam ją natychmiastowo, a przymus odłożenia chociaż na chwilę sprawiał, że niecierpliwie czekałam na wolny moment, aby wrócić do lektury. 

Połączenie dwóch historii oraz kompletnie różnych od siebie bohaterów zadziałało tu jak tykająca bomba podnosząca napięcie, a zawirowania miłosne oraz rodzicielskie nadawały jej większego realizmu. Autorka w piękny sposób udowadnia, że ludzi nie muszą łączyć więzy krwi, aby traktować się jako rodzina, co podważało również panujący w literaturze stereotyp zimnego mafiosa bez serca oraz bez ludzkich odruchów. To właśnie walka o najbliższych oraz pomoc tym, którzy jej potrzebują sprawiły, że nie była to tylko kolejna mdła książka ociekająca seksem oraz chłodem bijącym od męskich postaci. 

Kocham ją i zawsze kochałem, ale wiem, że ona nigdy nie będzie moja.

Alicja Skirgajłło w swojej powieści pokazuje, jak wielkie piętno potrafi odcisnąć trauma oraz krzywdy przeszłości. Udowadnia również, że w otoczeniu osób, które nie spisują na straty, możliwe jest wyjście z każdej sytuacji oraz odzyskanie wiary w siebie. 

Styl autorki jest naprawdę przyjemny, a przez kolejne strony dosłownie się płynęło, co było również zasługą tempa powieści oraz zwrotów akcji. Bardzo fajnie było czytać o postaciach z poprzednich tomów, a jeszcze lepiej było dostać wyjaśnienie pewnych spraw dotyczących Holly. Czułam drobny niedosyt, nie widząc tego w poprzedniej części, jednak patrząc na to, jak pociągnięte zostało to w „Rage” naprawdę warto było czekać! 

Jeżeli jeszcze nie jesteście do końca przekonani czy trzeci tom „Romansu mafijnego” to coś dla Was, nie zastanawiajcie się dłużej. Premiera już w środę, a ja gorąco polecam sięgnięcie po niego, bo to naprawdę dobra książka, przy której miło spędzicie czas. 







OPIS: Brawurowa kontynuacja przebojowej trylogiiBracia mafiosi, opanowany twardziel Declan i jego nieobliczalny brat Joshua powracają, by znowu wpakować się w kłopoty. Tym razem jednak nie oni znajdują się na pierwszym planie opowieści ― aktualnie pomocy braci potrzebuje Jacob. Ich pracownik, ale także serdeczny przyjaciel, który właśnie stanął oko w oko z demonami własnej przeszłości. I niespocznie, dopóki ostatecznie się z nimi nie rozprawi. Tropy prowadzą do środowiska handlarzy żywym towarem, a to wywołuje obrzydzenie nawet w mafijnych twardzielach, którzy niejedno w życiu widzieli. Declan, Joshua, Jacob i ich rosyjski wspólnik Siergiej będą musieli zejść niemal na samo dno piekieł. Ale nawet tam, w najgłębszych ciemnościach, można odnaleźć nadzieję... i miłość. Bohaterowie popularnego mafijnego cyklu Alicji Skirgajłło powracają w opowieści pełnej adrenaliny, sensacji i namiętności. Uwaga ― czeka Was ostra czytelnicza jazda! 







Tytuł: Claimed
Autor: Alicja Skirgajłło 
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Editio
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydanie: 16 czerwca 2021


Za możliwość przeczytania, patronatu medialnego oraz recenzji dziękujemy wydawnictwu:

0 comments