Onyks – Jennifer L. Armentrout




„Onyks” to druga część serii LUX napisana przez znaną już na tym blogu Jennifer L. Armentrout. Tak jak pozostałe opowieści ze świata kosmicznego romansu czyli „Obsydian” i dodatki „Shadows” oraz „Oblivion” opowiada o przygodach osiedlonych na Ziemi kosmitów, którzy próbują wieść normalne życie.
Jak doskonale wiecie cała seria skradła moje serce, a ja kolejny raz czytam ją, aby powspominać najlepsze momenty i wyłapać nowe warte uwagi kąski.


Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. Potrafią niszczyć.

Uczucie między Katy a Deamonem narasta, a mężczyzna na każdym kroku coraz bardziej stara się zdobyć jej serce. Długo odsuwał od siebie myśli na jej temat, jednak miłości nie można oszukać. Para chodzi na randki, standardowo obściskuje się i wymienia prezentami. Dla Katy jest to nowa sytuacja, której nie rozumie ze względu na wcześniejsze zachowanie jej adoratora. Przez parę miesięcy bowiem Luksjanin dokuczał jej przy każdej okazji, w ten sposób ukazując rosnące zainteresowanie.  Można więc pomyśleć, że w życiu bohaterów zagościła sielanka, ale niestety jak to typowe w tego typu książkach, szybko zdarza się coś, co spada na nich niczym grom z jasnego nieba. Rasa, do której należy Deamon jest coraz bardziej narażona na zdemaskowanie i niebezpieczeństwo. Dzieje się tak, ponieważ w wyniku zdarzenia z pierwszej części, Katy zyskała pewne nieziemskie zdolności, które powoli można u niej zaobserwować. Naturalną reakcją jest strach, a czytelnicy obserwują jego konsekwencje, gdy każda emocja wpływająca na tę postać potęguje jej moce. Wszystko zaczyna się od tego, że nie ma problemu z otworzeniem szafek, drzwi czy przesunięciem przedmiotów siłą woli. W dodatku w szkole, do której uczęszcza Katy pojawią się kolejne przeszkody. Dołączenie nowego ucznia komplikuje wiele rzeczy w szczególności, że staje się on adoratorem głównej bohaterki. Problemy nie opuszczają również rodziny Deamona – na jaw wychodzą bowiem fakty z przeszłości jego rodziny, a dodatkowo pojawiają się również osoby z przeszłości. 

 

Skromność jest dla świętych i nieudaczników. Ja nie jestem ani jednym, ani drugim.

W całej powieści nie brakuje tajemniczych zaginięć i zabójstw, a to kolejna rzecz, która w idealny sposób ukazuje jak autorka potrafi połączyć romans z niebezpieczeństwem, w rezultacie tworząc świetną książkę. Z ręką na sercu muszę przyznać, że ta część była tak samo wspaniała jak pierwsza. Tym razem było dużo Deamona i za to uwielbiam Jennifer L. Armentrout, ponieważ na każdej stronie pomagała czytelnikowi odkryć kolejne warstwy jego osobowości oraz charakteru. 

Książka ta skradła moje serce również dlatego, że ciężko znaleźć w niej irytującą postać kobiecą, a akcja płynęła do przodu. Wydarzyło się tyle, że niemożliwe jest odłożenie lektury kolejnego tomu na później, ponieważ wydarzenia zapadają w pamięci, podczas gdy w głowie rodzi się mnóstwo pytań. Odejście jednego z bohaterów przyprawiło mnie o smutek, ponieważ każdemu pomagał oraz wspierał w podejmowaniu ważnych decyzji. I jeśli mam być szczera to wciąż mi jest smutno nawet jak już jestem po czwartym tomie tej serii. 

Pisałam to już raz, ale powtórzę ponownie: wydaje mi się, że to moja ulubiona część z całej serii, ponieważ właśnie tutaj możemy wręcz utonąć w miłości Katy oraz Deamona. I jak już możecie zauważyć, zakochałam się w niej oraz gorąco polecam. 



OPIS: Coś gorszego niż Arumianie przybyło do miasta...
Departament Obrony przysłał swoich ludzi. Jeśli tylko dowiedzą się, co potrafi Daemon i że jesteśmy połączeni, już jest po mnie. Podobnie jak i po nim. Do tego w szkole pojawia się nowy chłopak, który posiada swoje własne tajemnice. Wie, co mi się przydarzyło i może pomóc, ale żeby to zrobić, muszę okłamać Daemona i trzymać się od niego z daleka. Jakby to było w ogóle możliwe.
Ale wtedy wszystko się zmienia...
Widziałam kogoś, kto nie powinien żyć. I muszę o tym powiedzieć Daemonowi, chociaż wiem, że nie zaprzestanie poszukiwań, dopóki nie dotrze do prawdy. W co uwikłał się jego brat? Kto go zdradził? I czego chce Departament Obrony od nich i ode mnie?
Nikt nie jest tym, na kogo wygląda. I nie każdy wyjdzie żywy z pajęczyny kłamstw...

Tytuł: Onyks
Autor: Jennifer L. Armentrout
Ilość stron: 530
Wydawnictwo: Filia
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Wydanie: 01 stycznia 2014




1 comments

  1. Słyszałam o autorce i bardzo się chcę z nia zapoznac od dłuższego już czasu. Teraz już wiem od której serii zacząć :)

    OdpowiedzUsuń